Pod koniec 2019 roku około tuzina przypadków przypominających zapalenie płuc nieznanego pochodzenia zgłoszono w rozległej stolicy środkowochińskiej prowincji Hubei, Wuhan, gdy świat był zajęty witaniem Nowego Roku. Pacjenci mieli objawy takie jak gorączka, zmęczenie, kaszel i trudności z oddychaniem. Przypadki zostały następnie prześledzone w kierunku targu owoców morza w Wuhan i Chiny zgłosiły pierwszy znany zgon z powodu choroby wywołanej przez nowego wirusa, który został zidentyfikowany jako 2019 nowy koronawirus (2019-nCoV), a infekcja wywołana przez wirusa została odpowiednio nazwana chorobą koronawirusową 2019 (COVID-19), która wkrótce ogarnęła narody na całym świecie w lutym 2020 roku.

Był koniec stycznia, kiedy Stany Zjednoczone zgłosiły pierwszą ofiarę nowego koronawirusa – był to mężczyzna w wieku 30 lat w stanie Waszyngton. Pod koniec stycznia nawet WHO ogłosiła epidemię globalnym stanem zagrożenia zdrowia w związku z rosnącą liczbą przypadków na całym świecie, w tym w 18 krajach poza Chinami. Miesiąc później wirus przedostał się przez kontynenty, dotykając niemal wszystkich, wzbudzając obawy na całym świecie, a 11 marca 2020 roku WHO ostatecznie ogłosiła epidemię globalną pandemią i to właśnie wtedy wirusowi nadano nazwę COVID-19.





Gwałtowny rozwój wydarzeń doprowadził wszędzie do paniki, a po scharakteryzowaniu wirusa jako pandemii, kilka krajów zaczęło zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji i wdrożyło surowe środki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa. Tysiące restauracji, kin i barów w Nowym Jorku, Chicago, San Francisco i Los Angeles otrzymało nakaz zamknięcia działalności. Do końca marca 2020 r. kilka narodów, w tym Wielka Brytania, USA, Indie i inne kraje europejskie, zgłosiły ogromny wzrost liczby przypadków i kolejnych zgonów, i wdrożyły szeroko zakrojone środki, takie jak blokady, wzywając ludzi do pozostania w domu i zachowania bezpieczeństwa.

Czym jest pierwsza fala?

Chociaż zaczęło się od małej liczby osób zarażonych na początku 2020 roku, wirus potrzebował mniej niż dwóch miesięcy, aby ogarnąć narody na całym świecie. WHO potwierdziła, że było 4,338, 658 potwierdzonych przypadków COVID-19, do 15 marca 2020, a następnie 297,119 zgonów na całym świecie. Blokada 23 marca 2020 była pojedynczym największym eksperymentem w historii ludzkości. Pierwsza fala mocno uderzyła w narody, a przy ograniczonej wiedzy na temat epidemiologii nowego koronawirusa i braku specjalistycznego sprzętu, następstwa były niszczące. Blokada miała bezpośredni wpływ na gospodarkę na całym świecie – ludzie stracili pracę, zmniejszyły się dochody, firmy zbankrutowały, spadły giełdy i ucierpiał przemysł turystyczny. Skutki szybko zaczęły być widoczne w życiu społecznym i w sektorze zdrowia.



Do 24 kwietnia 2020 roku, kiedy ponad 210 krajów kontynuowało walkę z rozprzestrzenianiem się wirusa, Stany Zjednoczone były najbardziej dotkniętym narodem z ponad 895 776 przypadkami i ponad 50 000 zgonów. Według CDC, infekcje spowodowane przez COVID-19 wzrosły średnio o 28.000 w przybliżeniu. Do 26 kwietnia, liczba potwierdzonych przypadków osiągnęła ponad 3 miliony na całym świecie, a ponad 200 000 zostało podobno poddanych chorobie. Do tego czasu wiele krajów zaczęło łagodzić blokady, ponieważ firmy zaczęły ponownie otwierać swoje działania. Kilku badaczy stwierdziło, że blokady były skuteczne w powstrzymaniu epidemii i związanych z nią zgonów.

Czym jest druga fala COVID -19?

Wielu badaczy i ekspertów w tej dziedzinie wskazywało na możliwą drugą falę nowego koronawirusa i że prawdopodobnie będzie się ona różnić od pierwszej fali w wielu aspektach. Początkowo niektórzy zastanawiali się, czy epidemia zniknie do miesięcy letnich, ale w Stanach Zjednoczonych nastąpił znaczny wzrost liczby zakażeń COVID-19, co wzbudziło obawy wśród urzędników służby zdrowia, że w najbliższych miesiącach prawdopodobnie dojdzie do kolejnych fal. Druga fala była związana z ludzką nieostrożnością i ci, którzy ściśle przestrzegali wytycznych ochronnych COVID-19, byli mniej narażeni na kontakt z wirusem. Inni, którzy nie byli tak czujni w przestrzeganiu środków zapobiegawczych, takich jak fizyczny dystans, mycie rąk i noszenie maski, stali się ofiarami drugiej fali.



Drugi najgorszy naród, Indie, prawdopodobnie patrzy na to, co wydaje się być drugą falą śmiertelnej epidemii, z ponad 200 000 przypadków dziennie. Tylko w kwietniu 2021 roku, Indie były świadkiem ogromnego wzrostu 295 000 świeżych przypadków COVID-19 w porównaniu do zaledwie 10 000 przypadków zgłoszonych około dwóch miesięcy wstecz. Indie widziały spadek przypadków po wrześniu 2020 roku, który następował aż do lutego. Marzec również nie był taki zły, ale począwszy od miesiąca kwietnia, mieszkańcy Indii patrzą na prawie 100 000 przypadków dziennie i znaczną liczbę zgonów. Jeśli druga fala nauczyła naród czegokolwiek, to tego, jak szybko rozprzestrzenia się infekcja. Patrząc na liczby, jasne jest, że pandemia jest daleka od zakończenia.

Czym jest trzecia fala COVID-19?

System opieki zdrowotnej na całym świecie, a zwłaszcza w Indiach, jest przytłoczony rosnącą liczbą przypadków, co wpływa na ich zdolność do udzielania pomocy pacjentom. Środki łagodzące skutki pandemii, takie jak zamknięcie szkół i uniwersytetów, dobrowolna izolacja i kwarantanna, odwołanie masowych zgromadzeń, ograniczenie siły roboczej w biurach i inne środki dystansu społecznego, opóźniły jak dotąd szczyt i rozmiar pandemii. Obecnie jednak przyglądamy się nowym wariantom wirusa SARS-CoV-2, które znacznie różnią się od tego, który po raz pierwszy został wykryty w Chinach. Te nowe warianty, zwłaszcza wariant z podwójną mutacją, okazały się w większości nieskuteczne wobec obecnie znajdujących się w obiegu szczepionek COVID-19, co wzbudziło niepokój wśród bractwa służby zdrowia.



Narody europejskie, pośród rosnących obaw związanych ze szczepionką AstraZeneca COVID-19 i związanymi z nią problemami z zakrzepami krwi, patrzą na trzecią falę pandemii koronawirusów, ponieważ powolne wprowadzanie szczepionek na kontynencie jeszcze bardziej pogłębia kryzys. W marcu 2021 r. Włochy nałożyły nowe środki blokujące, gdy Niemcy zaobserwowały świeży przypływ przypadków. Francja, przytłoczona rosnącą presją na system opieki zdrowotnej, ogłosiła trzecią ogólnokrajową blokadę w kwietniu 2021 r., pozwalając na otwarcie jedynie najważniejszych przedsiębiorstw.